Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

Księga i wieczór

Obraz
Persefona szuka. Rozmyśla. I czyta. Wydarzenie, wydawałoby się, dość już odległe, wciąż nie daje jej spokoju. Nawet Hesperos udaje, że zapomniał o swojej panicznej ucieczce z jesiennego lasu i nie życzy sobie żadnych wzmianek na ten temat, zawstydzony, że dał się ponieść strachowi przed niewiadomo czym. Udaje sam przed sobą i przed innymi, że to było jedynie złudzenie, chwilowa niedyspozycja psychiczna - co tylko w danej chwili przyjdzie mu do głowy. Przecież, gdy wrócił w to samo miejsce razem z Pesefoną, Tefrą i Ilix, nie znaleźli żadnego śladu obcej obecności, żadnych wiszących w powietrzu tropów nieznanego gościa. Czarny opar, jak przekonywał sam siebie, był jedynie wytworem jego wyobraźni, cieniem drzewa, tańczącego na wietrze. Persefona jest jednak przekonana, że było inaczej. Nie znaleźli śladów, co prawda. Lecz czy dla rzeczy, która była w stanie przerazić boga, trudne byłoby ukrycie własnej obecności? Zna istoty, które to potrafią - rzecz w tym, że żadna nie pasuje do

Spacer... i po spacerze

Obraz
Ujęcia z zeszłego tygodnia, kiedy nie było jeszcze tak ohydnie zimno, ale też i słońca nie było za wiele. Yasusada na spacerze bawił się przednio, ja mniej, bo grabiały mi ręce 😉. Finał nam obojgu przypadł do gustu zdecydowanie bardziej 😊.

Jesienią nendki...

Obraz
... się nudzą. Więc włażą, gdzie mogą i broją, ile mogą. Pod tym względem przypominają mrówki 😉. A ja i tak czekam z utęsknieniem na następne 😁. Dzisiaj przed Państwem Kashu Kiyomitsu, ale reszta gangu tylko czeka na swoją szansę, by podokazywać.

Grace nad morzem

Obraz
Fotograficznych wspomnień z Gdańska część druga - tym razem pozuje i plażuje się Grace 😉. Podobnie jak sobie, także i jej nie dobrałam odpowiedniej garderoby, spokojnie mogła wystąpić w letniej sukience... ale narzekała zdecydowanie mniej niż ja 😏.