Extraski
W ramach prezentu na Gwiazdkę sprawiłam sobie dwie Barbie Extra, mimo, że wcześniej przysięgałam sobie, że na razie koniec z kupowaniem lalek, a jeśli, to tylko do rozbiórki, bo nie mam już miejsca w gablotce, i tak dalej, i tak dalej... Moje szczytne postanowienie nie wytrzymało długo, bo te panny tak jakoś... zapadły mi w serce. Początkowo planowałam tylko ciemnoskórą, ale kiedy przyszło do kupowania, okazało się, że blondyneczka jest w przyjemnej cenie... i poległam. W sumie nie do końca wiem dlaczego 😉. Ich stylizacje, choć ciekawe, to zupełnie nie wpisują się w moją bajkę, ale chyba na koniec niespecjalnie radosnego roku zachciało mi się czegoś kolorowego, papuziego, zwariowanego. Postanowiłam je udokumentować, nim przebiorę dziewczyny w coś bardziej mojego. Przedstawiam zatem Gillian i Eve, jeszcze w firmowych odsłonach 😁.