Parkowo

Mój urlop obejmował, poza wojażami do Kazimierza, także pomniejsze wyprawy w bardziej lokalne plenery. Zmęczona upałem Faith, na przykład, wybrała się w zieloną gęstwinę kozielskiego parku. O dziwo, komary nie były tego dnia szczególnie agresywne 😉. Sukienka: Pracownia Krawiecka Małych Cudów