Piękny Kazimierz - część trzecia i ostatnia

Ostatniego dnia wyprawy do Kazimierza i okolic odwiedziłyśmy Puławy i przepiękny pałac Czartoryskich, wraz z otaczającym go parkiem i przyległymi zabudowaniami. Pogoda zdążyła się już zrobić ciut dokuczliwa, ale to i tak nic w porównaniu ze stadami krwiożerczych komarów, czyhającymi w każdej plamie cienia. Stąd też nie zagłębiałyśmy się zbyt głęboko pomiędzy drzewa...
Po skończonej wyprawie przyszła pora na tradycyjną wizytę w herbaciarni "U Dziwisza" (niestety, już ostatnią) i genialne lody różane 😍.

Podsumowując - z całego serca zachęcam Was do odwiedzenia Kazimierza. Na pewno nie pożałujecie!

Ciuszek - Pracownia Krawiectwa Miniaturowego































Komentarze

  1. Ja chyba jednak od pałacowych wnętrz wolałabym wąwozy lessowe. :)
    No ale te komary ciut odstraszają.
    Za to kobaltowe szkło spodobało mi się szalenie. :) Mogłabym dorzucić moją Prądniczankę. ;)
    Lody wyglądają zaś niezwykle apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Wąwozy miałyśmy w rozkładzie, nawet się do nich wybrałyśmy, ale te bzyczące wampiry nas skutecznie zniechęciły. Wyprawa na położony pod lasem cmentarz żydowski, gdzie omal nas nie pożarły żywcem (w biały dzień) uświadomiła nam, że cokolwiek położonego w lesie nie będzie dobrym celem.
      To szkło mnie absolutnie zachwyciło, ale "U Dziwisza" cały wystrój jest po prostu niesamowity (trzy ostatnie zdjęcia są właśnie z herbaciarni).

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę :)! Jak tylko minie pandemia, zachęcam do wypadu na żywo :)!

      Usuń
  3. The Palace holds some beautiful items Chiriann, thank you for sharing them. Pity about the pesky mosquitoes, they are nasty bugs! The ice cream looks YUM!
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! Yes, this year we have a real plague of mosquitoes in Poland (just another "gift" from the "awsome" 2020). Good thing, they don't spread any diseses here... yet, at least.
      Hugs, hugs!

      Usuń
  4. Wnętrza pałacowe zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Ogrody zresztą też. I chyba się skuszę na wycieczkę tam.
    Lody uwielbiam, ale ani smaku, ani zapachu rożanych chyba bym nie zaakceptowała ( Nie lubię róż ), choć wyglądają fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Zdecydowanie warto pojechać, na żywo wszystko jest jeszcze piękniejsze. Może pod koniec lata komary nie będą takie aktywne, ostatnio było sucho, więc może nie ma ich już aż tyle.
      Lody przypominały mi smakiem konfiturę z płatków róży, którą w dzieciństwie robiłam z babcią :). "U Dziwisza" mają jednak tyle pyszności, że na pewno znajdziesz coś dla siebie :)!

      Usuń
  5. Na lody różane nie trzeba by mnie namawiać-zawsze jak mam okazję próbuję zwariowanych smaków (choć uwielbiam najbardziej czekoladowe i słony karmel). Świetnie tej barbie w takim kolorze sukienki. Przed Kazimierzem broni się Mój jako przed miejscem przekomercjalizowanym , zatłoczonym i drogim-ale ja bym raz dała się skusić na wycieczkę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Ooo, ja też kocham lody o smaku słonego karmelu, ale różane również bardzo polecam. Twój ma sporo racji, w Kazimierzu były tłumy, ale podobno poza ścisłym, wakacyjnym sezonem (np. maj-początek czerwca, albo we wrześniu) jest już o wiele spokojniej. Część przybytków jest nastawiona wybitnie na turystów (i to zasobnych), ale wybór jest bardzo duży i można też znaleźć restauracje, pensjonaty i sklepy o znacznie przystępniejszych cenach. Obok typowych atrakcji turystycznych jest też mnóstwo urokliwych zakątków, do których nikt się nie tłoczy, a do tego jeszcze mnogość pięknych tras spacerowych i rowerowych... Jestem pewna, że się nie zawiedziecie :)

      Usuń
  6. Beautiful photos once again, I loved that blue glass, absolutely gorgeous. Thanks for sharing your trip with us.
    Big hugs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! It's a shame, that this trip ended so quickly, but I hope to go back to Kazimierz next year, if the pandemic subsides...

      Usuń
  7. No i nie trzeba jechać, bo tak fantastycznie pokazałaś całą wyprawę i nic tylko podziwiać i oglądać, oglądać ... :D
    Twoja panna ma piękną sukienkę i idealnie wpasowałaś ją w klimat zamkowy :D
    a co do lodów, to ja tylko czekoladowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Pojechać też warto, ale cieszę się, że udało mi się choć trochę oddać piękno Kazimierza na zdjęciach :).
      Mmm, czekoladowe lody to też bardzo zacny smak... Zwłaszcza jak się na nie jeszcze sypnie bakalii ;)...

      Usuń
  8. Thank you :)! Hopefully you will be able to visit Poland one day - and especially Kazimierz :)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne miejsca i przecudowna sesja. Pozazdrościć modelce...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Maya w zeszłym roku nigdzie nie wyjechała, więc w tym roku musiałam jej to wynagrodzić ;)...

      Usuń
  10. Tak udanie Twoja śliczna przewodniczka oprowadziła nas po Kazimierzu, że nic, tylko podziwiać! Wspaniałe miejsce na urlop, eskapadę,,,jest co oglądać i zwiedzać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Naprawdę żałuję, że nie mieszkam bliżej, bo chętnie gościłabym tam częściej :)

      Usuń
  11. Wow this place looks amazing. All the gorgeous things inside and the building itself. Actually, when I saw the outside photos, it reminded me a little of a place hubby and I visited during our travels. I will have to go back over the photos I took - it was so strange to see a similar building in your photos! Same colour and style too. I can't remember whether it was in Australia or New Zealand that we visited .... It looks like you got to see some beautiful places and enjoy some gorgeous food. I love ice cream!

    OdpowiedzUsuń
  12. Thank you :)! I'm very curious about the building you mentioned! In Poland (and generally Europe) there are many similar looking palaces - classicism was very popular here.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała wycieczka! Piękne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Pstrykałam wszystko jak oszalała, bo też i wszystko wokół mi się podobało. Największym wyzwaniem było potem wybrać jakąś rozsądną ilość ujęć do zaprezentowania ;)

      Usuń
  14. Wspaniała wycieczka! Nie byłam jeszcze w Kazimierzu, zawsze jakoś nie po drodze... Zachęciłaś mnie do wyprawy :). ... i do spróbowania tych lodów różanych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Taki był mój niecny plan - zachwyciłam się Kazimierzem i teraz wszystkich zachęcam, by go zobaczyli na żywo, bo warto. A lody, mmm... poezja :D!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!