Nad morze! Nad morze!
W tym roku wakacyjne wiatry poniosły nas do Słupska. Miasto - samo w sobie śliczne i obfitujące w warte zobaczenia rozmaitości - stało się dla nas także bazą wypadową do wyjazdów na plażę w Ustce. Droga pociągiem jest krótka i niekłopotliwa, połączenia są częste i nie trzeba się martwić miejscami parkingowymi 😉. Wbrew horrornym doniesieniom mediów, miejsca na plaży nie brakowało, nikt nie próbował nas zabudować parawanami, a Bałtyk był piękny jak zawsze. Pogoda była dynamiczna, ale dzięki temu nie groziło nam usmażenie żywcem 😁.
Grace pozuje w ślicznym topiku i z torbą od Marzenki z Dłubanin Lalkowych i w szortach z Pracowni Krawieckiej Małych Cudów.
Wspaniałe wakacje, Grace miała dużo szczęścia że ją zabrałaś. Idealnie wpasowała się do sesji.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Dawno już nigdzie nie wyjeżdżała, a ja staram się być sprawiedliwa wobec mojej lalkowej ekipy ;)
UsuńŚlicznie panna wygląda w nadmorskich plenerach, bardzo jej pasują💙 Mam nadzieję, że przed kolejną wizytą w Słupsku dasz znać, to będziemy mogły się spotkać z naszymi lalkami, do Słupska mam tylko jakąś godzinkę pociągiem! 🤗
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Aaaa, widzisz, nie pomyślałam o tym :(! Następnym razem już tak nie skopię podobnej okazji...
UsuńZawsze kiedy jadę nad morze też zabieram ze sobą lalkę :D W tym roku dwa razy byłam w Świnoujściu i dwa razy zabrałam ze sobą Barbie :D Twoja prezentuje się bardzo stylowo na plaży :) Pogoda faktycznie dynamiczna i chyba też wolę taką niż 30 stopniowe upały >.>
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Ja również zwykle zabieram lalki na każdą dalszą wycieczkę. Nie zawsze jest okazja do zdjęć albo odpowiedni plener, ale staram się być zawsze przygotowana na niespodziewaną sesję ;). Tamta pogoda była wymarzona w porównaniu z tym ukropem, który leje się z nieba od dwóch tygodni...
UsuńNow that is exactly what I'd like to be doing right now, lucky Grace! Sounds like you had a great trip Chiriann and the photos are wonderful.
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you :)! I love sea and always use any occasion to go there. The problem is, I live on the exactly opposite end of the country XD... Hugs, hugs!
UsuńPięknie wygląda, to jej kolory. I stroju, i tła. :) Taki Bałtyk, zachmurzony i lekko wzburzony podoba mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Oj tak, ja także najbardziej lubię morze wzburzone, z widocznymi falami i słonym wiatrem :)
UsuńZazdroszczę tobie i twojej lalce tak przyjemnego pobytu nad morzem. W Ustce byłam wieki temu, kiedy jedyną atrakcją była promenada wzdłuż morza. Grace wygląda ślicznie w wakacyjnym wydaniu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Nie byłyśmy długo, ale doceniam zawsze każdy dzień takiego wypadu. Ustka jest, hm... już bardzo nadmorskokurortowa, ale na plaży wystarczy odejść trochę na bok i już jest przyjemnie i spokojnie :)
UsuńBeautiful photos! I really enjoy doll photos at the beach.
OdpowiedzUsuńThank you :)! I would love to make more, but sea is really far away from the place where I live, so I have to wait for holidays every year...
Usuń