Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

Pozdrowienia znad morza, część 2

Obraz
 Przed wyjazdem nad morze naoglądałam się prognoz, naczytałam, naanalizowałam i wyszło mi na to, że za ciepło nie będzie, chłodno wręcz, a może i deszczowo. Taaa... Oczywiście, było ciepło i słonecznie, a ja nie tylko taszczyłam przez całą Polskę torbę z o wiele za dużą ilością ciepłych ciuchów, ale i lalki odziałam, jakby to miał być co najmniej październik... i z tej to przyczyny biedna Skye pozuje na plaży w stroju, który bardziej sprawdziłby się w co chłodniejszych zakamarkach Skandynawii. Nie skarżyła się, biedna, ale i tak miałam wyrzuty sumienia 😅. Pierwsze zdjęcie pokazuje okolice ujścia Wisły do morza - stąd płynęłyśmy małym stateczkiem pooglądać foki. Ponieważ jednak statkom nie wolno się zanadto zbliżać do zwierząt, telefon nie dał rady zrobić żadnych godnych wzmianki zdjęć. Sam rejs jednak polecam! Ciuszki Skye - jarmark w Nikiszowcu.  

Pozdrowienia znad morza, część 1

Obraz
 W tym roku wakacyjne szklaki zaprowadziły nas do pięknego miasta Gdańsk. Kilka dni (zdecydowanie za mało!) w nim spędzonych to taka ilość wrażeń, zachwytów i emocji, a do tego jeszcze fotografii, że wakacyjne wspomnienia nieuchronnie trzeba podzielić na kilka części 😉. Pierwsze powitanie z morzem w Brzeźnie, a potem wyprawa do Oliwy - przepięknego parku, w którym pozowała Lara, mój najświeższy barbiowy nabytek oraz kochanej Kotka Cafe - kociej kawiarni i jej uroczych, mięciutkich i mruczących rezydentów. Mój urlop dobiega końca, więc z nostalgią patrzę na wspominki z pierwszych dni sierpnia i nadmorskich atrakcji 😊. Choć Gdańsk kipi wprost turystami, nie jest trudno zejść z bardziej uczęszczanych szlaków i znaleźć coś tylko dla siebie... Ciuszki Lary pochodzą z bożonarodzeniowego jarmarku w Nikiszowcu.