Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2024

Pozdrowienia znad morza, część 3

Obraz
 Na szczęście nie wszystkie moje panny miały takiego pecha do garderoby jak Skye, Mirandzie udało się znacznie lepiej wstrzelić z pogodowe realia, zarówno plażowe, jak i miejskie 😉. Na plaży zbierałyśmy muszelki (a ja ratowałam lalkę porwaną przez falę przy pierwszej próbie zapoznania jej z morzem), a w mieście wizytowałyśmy fantastyczne muzea - Dom Uphagena i Ratusz. Ciuszki Mirandy to Mattel i niezawodne stoisko z jarmarku w Nikiszowcu.