Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2024

Pozdrowienia znad morza, część ostatnia

Obraz
 Kończy się już wrzesień, a ja jeszcze nie mogę się pożegnać z wakacjami 😉. Dziś ostatnia część gdańskich wspominek, bezlalkowa, ale z odrobiną zabytków i kulinarnych rozkoszy, jakich dostarcza Gdańsk na dosłownie każdym kroku. Jeszcze do tej pory ślinianki zaczynają żwawiej pracować, gdy przypomnę sobie menu Babette, Mexicagi, Zagrody Rybackiej, Montowni, Przyganiał Kocioł Wokowi i innych wspaniałych miejsc, które miałyśmy przyjemność odwiedzić. Żegnaj, Gdańsku, żegnaj, Bałtyku! Oby do zobaczenia!

Pozdrowienia znad morza, część 3

Obraz
 Na szczęście nie wszystkie moje panny miały takiego pecha do garderoby jak Skye, Mirandzie udało się znacznie lepiej wstrzelić z pogodowe realia, zarówno plażowe, jak i miejskie 😉. Na plaży zbierałyśmy muszelki (a ja ratowałam lalkę porwaną przez falę przy pierwszej próbie zapoznania jej z morzem), a w mieście wizytowałyśmy fantastyczne muzea - Dom Uphagena i Ratusz. Ciuszki Mirandy to Mattel i niezawodne stoisko z jarmarku w Nikiszowcu.