Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2024

Jesienny spacerek po Opolu

Obraz
 Uwielbiam jesień i co roku z żalem stwierdzam, że nie mam tyle czasu na cieszenie się nią, ile bym chciała. Dni i tygodnie przelatują jeden za drugim, zanim się obejrzymy, nadciągnie grudzień, drzewa wyłysieją i zrobi się zimno. Tym bardziej więc ucieszyłam się, kiedy trafiła się okazja wypadu do Opola i jesiennego spaceru po tym uroczym mieście. Razem z Laurell po prostu musiałyśmy z tejże okazji skorzystać. A że w tym czasie odbywał się festiwal czekolady (na rynku) i festiwal pistacji (w kawiarni "Niebo"), wyjazd tylko dodatkowo zyskał na atrakcyjności (a spacer przydał się do spalenia nadplanowych kalorii 😉). Ciuszki Laurell: Jarmark charytatywny, Pracownia Krawiectwa Miniaturowego  

Ostatni dzień lata

Obraz
 Za tegorocznym latem tęsknić nie będę - dało mi w kość, popsuło całkiem sporo planów, wymęczyło, sprawiając, że już w czerwcu z utęsknieniem wypatrywałam listopada, a u swojego schyłku załatwiło nam jeszcze powódź. Z tym większą satysfakcją wybrałam się na spacer w jego ostatni dzień... gdy nie było już ryzyka upału, powietrzem dało się oddychać, a niebo nie przypominało otwartego piekarnika. Vicky spacerowała po Ogrodzie Bioróżnorodności, a ja szykowałam się na nadejście jesieni 😉. Ciuszki - bożonarodzeniowy jarmark charytatywny w mojej pracy