Narada posthalloweenowa
Smocze Wzgórze, dominium zarządzane przez Mallory, teoretycznie jest monarchią absolutną, ale sama władczyni uważa, że samodzielne rządzenie to o wiele za duża odpowiedzialność a za mało zabawy, toteż rządy sprawowane są w praktyce przez nią i Liling, przy akompaniamencie mnóstwa dobrych rad Kuzynki Evity, które są tak nonsensowne, że w większości przechodzą bez echa. W dodatku Evita notorycznie się spóźnia, bo pojęcie wskazań zegarów wciąż ją przerasta.
Tym razem jednak problem podniesiony przez nią domagał się wnikliwszego rozpatrzenia. Otóż Evita uznała, że skoro Mallory przygruchała sobie Duncana, a Liling Fortynbrasa, to jej się też coś od życia należy, bo i dlaczego nie. W razie braku kooperacji ze strony pozostałych członkiń triumwiratu zagroziła, że zacznie się dobierać do ich zdobyczy. Evita może i ma iloraz inteligencji mniejszy niż rozmiar buta, lecz w wiedźmiej magii jest na tyle biegła, że Mallory i Liling uznały za stosowne pochylić się nad jej niedolą. Zainicjowano zatem specjalną ustawą polowanie na absztyfikanta dla Kuzynki Evity.
Co atrakcyjniejsi przedstawiciele płci męskiej w okolicy powinni poczuć się co najmniej zaniepokojeni...
Miałam zdążyć z tą sesją na Halloween, ale tradycyjnie mi się nie udało. Plus tego taki, że nie musiałam kupować dyń 😉.
A ja, choć też się nie wyrobiłam z Halloween, dynię mam. :) Oczywiście sztuczną, ceramiczną, ale spooky klimat może robić przez cały rok. ;) Ładnie się dziewczyny urządziły. Wpadł mi w oko portret kota. :) Wybranek serca nie będzie miał łatwo z tak charakterną panną.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Chciałam kupić małą, dekoracyjną dynię i potraktować ją tak, jak na to halloweenowe dynie zasługują, ale... zabrakło czasu. Nie tylko na to, ale może pójdę za Twoim przykładem i sprawię sobie dynię na kilka sezonów.
UsuńPortret kota musi być! Mallory uważa, że portrety przodków są zbyt mało estetyczne ;)
Też bym była zaniepokojona na ich miejscu, choć braku urody i wdzięku nie można jej zarzucić :)))
OdpowiedzUsuńZa to charakter pozostawia bardzo wiele do życzenia ;). Dziękuję!
UsuńI get a nice sense of elegance and grandeur on the diorama setting you have here which really fits well with these ladies. They truly look like they are of the higher echelons of society.
OdpowiedzUsuńThank you! I tried to recreate at least some of the "luxurious palace" atmosphere ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI agree with Alasse, it's a very elegant scene and the dolls fit the bill perfectly! Just keep those doll under control and make sure they do not get too cocky! :)
UsuńBig hugs,
X
P.S. Things are lost in translation SORRY!
Thank you :)! Don't worry, this text was not-so-very-translator-friendly, so the results could be strange.
UsuńThey are very hard to keep under control. Almost the same as with nendoroids ;)
Ależ masz fajne te foteliki i kanapę :-) Widać, że panienkom bardzo wygodnie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Upolowane swego czasu w KiKu ;)
UsuńFajna sesja, z pięknymi pannami w roli głównej.
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się fotelami i kanapą i mam chcieja !
Bardzo dziękuję :)! Mebelki co jakiś czas widuję w różnych sklepach typu "szwarc, mydło i powidło". Polecam, wyglądają świetnie, a do środka możne jeszcze coś schować :)
UsuńElegancki pokoik sobie panny urządziły, w piękne kreacje się wystroiły to i faktycznie towarzysza trzeba szukać dla tej jednej-biednej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Evita, kiedy jej wygodnie, wyznaje bardzo rzadką o arystokracji zasadę, że każdemu należy się po równo ;). Nie bierze tylko pod uwagę, że do tej pory potencjalni absztyfikanci uciekali od niej, gdzie pieprz rośnie...
UsuńFotel taki mam, ale na kanapę nie załapałam się już :(
OdpowiedzUsuńŚwietna wyszła sesja w super ubrane Twoje panny <3
Dziękuję :)! Do kompletu jest jeszcze komódka :)
UsuńUwielbiam czytać Twoje historie. xD
OdpowiedzUsuńPięknie mają urządzony salon, można tam siedzieć i knuć do woli. ;)
Dziękuję :)! Można się też trochę poopychać słodyczami przy okazji ;)
UsuńAh, so I have seen them before and never realised. :)
OdpowiedzUsuń