Co jeszcze można robić, siedząc w domu? Oczywiście moczyć się w wannie, tak długo, jak tylko ma się na to ochotę... i jak długo pozwolą na to pozostali domownicy 😉.
Szlafroczek Tessy pochodzi z Pracowni Krawieckiej Małych Cudów.
Genialny post! Wspaniale urządzona łazienka, tyle pięknych dodatków, ta wanna ❤... No i dziewczyna - wygląda jak milion dolarów! Życzę dużo zdrowia, kochana.
Jako się wcześniej rzekło, Duncan zajmuje się na Smoczym Wzgórzu pilnowaniem spokoju i bezpieczeństwa wszystkich jego zwierzęcych mieszkańców - siłą rzeczy jest więc nieprawdopodobnie cięty na kłusowników i myśliwych (w jego mniemaniu różnica między pierwszymi i drugimi jest raczej kosmetyczna). Żaden schwytany na gorącym uczynku przedstawiciel powyższych profesji nie może liczyć na wyrozumiałość. Oczywiście Duncan, jako królewski urzędnik, nie uskutecznia samosądów - co to, to nie. Złoczyńcy zostają schwytani, starannie zapakowani w celu ułatwienia transportu, a następnie postawieni (albo położeni) przed dostojnym obliczem Mallory, jako niepodzielnej pani tych okolic. A że Mallory także nie jest fanką kłusowników, wyrok na ogół jest szybki, bezlitosny i sprawiedliwy - zbrodniarze trafiają do leża Tego, Który Mlaszcze w Mroku, a Duncan odbiera królewskie podziękowanie za wydajną i wierną służbę 😉. Tymczasem w leżu Tego, Który Mlaszcze w Mr...
A co! Choć moja mama sumiennie świętuje Dzień Dziecka i co roku obdarowuje swoje "nieco" podrośnięte pociechy czymś słodkim, uznałam, że sama siebie także mogę dopieścić i sprezentować sobie coś miłego. A jaki może być lepszy prezent na Dzień Dziecka niż lalka 😉? Nad tą panną zastanawiałam się już od jakiegoś czasu, ale akurat tuż przed początkiem czerwca pokazała się na wiadomym portalu aukcyjnym w całkiem korzystnej cenie i doprawdy grzechem byłoby z okazji nie skorzystać 😊. Przedstawiam zatem Cynthię! Niestety, nie wiem, czyjego autorstwa jest ciuszek.
W tym roku wakacyjne szklaki zaprowadziły nas do pięknego miasta Gdańsk. Kilka dni (zdecydowanie za mało!) w nim spędzonych to taka ilość wrażeń, zachwytów i emocji, a do tego jeszcze fotografii, że wakacyjne wspomnienia nieuchronnie trzeba podzielić na kilka części 😉. Pierwsze powitanie z morzem w Brzeźnie, a potem wyprawa do Oliwy - przepięknego parku, w którym pozowała Lara, mój najświeższy barbiowy nabytek oraz kochanej Kotka Cafe - kociej kawiarni i jej uroczych, mięciutkich i mruczących rezydentów. Mój urlop dobiega końca, więc z nostalgią patrzę na wspominki z pierwszych dni sierpnia i nadmorskich atrakcji 😊. Choć Gdańsk kipi wprost turystami, nie jest trudno zejść z bardziej uczęszczanych szlaków i znaleźć coś tylko dla siebie... Ciuszki Lary pochodzą z bożonarodzeniowego jarmarku w Nikiszowcu.
Soaking in the bathtub is a nice thought Chiriann, it would be lovely if I could. But alas we removed our bath when we renovated our main bathroom. :(
OdpowiedzUsuńLove the photos and the gold bath looks fabulous!
Big hugs,
X
Thank you :)! I love to read in the bathtub, but we are thinking about removing it too... Our bathroom is tad too small. Lots of hugs!!
UsuńW tak wspaniale wyposażonej łazience to można się relaksować cały dzień. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Gdyby tak jeszcze tylko woda nie stygła tak szybko... ;)
UsuńWOW, JAK LUKSUSOWO SIĘ POROBIŁO!!!
OdpowiedzUsuńzłoto wanny to jedno ale ta łazienkowa
wspaniała garderoba!!!
Dziękuję :)! Jak się wymaczać, to stylowo ;)!
UsuńGenialny post! Wspaniale urządzona łazienka, tyle pięknych dodatków, ta wanna ❤... No i dziewczyna - wygląda jak milion dolarów!
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia, kochana.
Dziękuję :)! Bardzo się cieszę, że Ci się podobało! Trzymaj się cieplutko!!
UsuńPiękna sesja <3
OdpowiedzUsuńRegał rewelacyjny <3
Dziękuję :)! Regalik dostała kiedyś, dawno temu na święta i ciągle czekał na swoją szansę ;)
UsuńOh she looks so relaxed in there. I bet the warm soapy water is nice and soothing. A perfect way to spend the day at home!
OdpowiedzUsuńThank you :)! I really love bathing in very warm water... It's not the healthiest way to relax, but there is nothing better, especially in winter ;).
UsuńThank you :)! "4711" was a present from my friend ("because it's so small and will be perfect for your dolls"). Hugs, hugs!!
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że się wyleguje w tej pięknej wannie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą buźkę. :)
Dziękuję :)! Długo na nią polowałam po sklepach, bo nie chciałam ryzykować zakupu przez internet ;)
Usuń