W tulipanach

 Xian spaceruje po ogrodzie, wystawia twarz na kapryśne promienie wiosennego słońca, cieszy oczy żywymi barwami tulipanów... i rozmyśla.

"Pułapka" Myuna, która miała nie tyle poskutkować schwytaniem ciszca, co udowodnieniem, że żadnego ciszca nie ma, zadziałała. Poza Ilix, wszyscy już wiedzieli, że padli ofiarami mistyfikacji. Najgorzej przyjął to sam Hesperos - bożek obraził się na cały świat i trzymał od reszty grupy na dystans, czując, że zrobiono z niego głupca. Xian ma jednak świadomość, że to nie jest jeszcze koniec całej intrygi. Podziela zdanie Persefony, że w całej tej historii chodzi nie tyle o Hesperosa, co o Ilix właśnie, ale jest też przekonany, że i czarodziejka miała być jedynie środkiem do celu. A celem, w ostatecznym rozrachunku, będzie książę. Jego niedawny awans i nominacja, która niemalże czyniła go drugą pod względem znaczenia osobą w państwie, wielu osobom nie był w smak. Między dworskimi koteriami bezustannie trwała walka na śmierć i życie, a teraz stronnictwo Fan Tiena znalazło się ponad nimi wszystkimi. Ktoś musiał być z tego niezadowolony tak bardzo, że sprokurował ten plan, zamierzając uczynić Ilix swoją dłużniczką, by potem zażądać spłaty długu. Pytanie tylko, w jakiej formie? 

Xian nie ma większych wyrzutów sumienia, że nie poinformowali czarodziejki o swoich podejrzeniach. Jak długo Ilix o niczym nie wie, autor intrygi nie wie, że przejrzeli jego zamysły. Dzięki temu mieli jeszcze szansę go zdemaskować. Musieli grać jednak bardzo ostrożnie...

Poprzednia część historii: https://chiriann.blogspot.com/2021/02/jesli-nie-cieszec-to-co.html

Asystent fotografa: jak zawsze niezrównany Viktorek

Ciuszki: by me

 




 

















Komentarze

  1. Xian wygląda genialnie w ubraniu Twojego autorstwa. Jestem zachwycona precyzją i dopracowaniem każdego szczegółu i podziwiam cierpliwość przy tworzeniu tego cudeńka. Brawa ogromne!
    Viktorek uroczy, jak zawsze i kradnie kolejny raz moje serducho.
    Historia ciekawa i będę niecierpliwie czekać na rozwój zdarzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Xian mi się idealnie dopasował do tulipanów ;)

      Usuń
  2. Lovely outfit, great photos, but your beautiful fat cat Viktorek stole the show again!! He's soooo cute Chiriann!
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! Viktore lost some weight after winter, but, well... he is still a chonk ;). Hugs, hugs!

      Usuń
  3. Przepiękny ten lal, a ubranie bardzo dostojne, szlachetne, budzące zachwyt absolutny. Kot - towarzysz sesji skupia uwagę odbiorcy. Jakże nie zachwycić się kotem w Internetach? No jak?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Ha ha, to mój niecny plan - dodanie Viktorka do sesji od razu podnosi jej wartość :D.

      Usuń
  4. Zarówno Xian, jak i Viktorek wyglądają bardzo majestatycznie. Można by pomyśleć, że kocur to magiczny strażnik Xiana, który sprawdza wszystkie kąty, by jego pan był bezpieczny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! O tak, to mogłoby w ten sposób działać, bo Viktorek traktuje swoje obowiązki właściciela podwórka bardzo poważnie i codziennie patroluje ogródek wzdłuż i wszerz :)

      Usuń
  5. O, kobieto! Wykonać taki strój samodzielnie! Świetna sesja w tulipanach. A kot...wiadomo, co ja tu będę ściemniać-podoba mi się najbardziej !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Niestety, właśnie dlatego zawsze tyle trwa, zanim się wykludzę z kolejnym ciuszkiem dla większych lalek... Viktorek tym razem bardzo aktywnie brał udział w sesji, więc była okazja do licznych ujęć ;)

      Usuń
  6. Xian to jeden z tych lalków, obok których nie można przejść obojętnie. Jest przepiękny! I ten baśniowy styl, cudownie strój wykonałaś! Zachwyt absolutny! Viktorek dosłodził już do granic możliwości! Historia mnie zainteresowała!

    OdpowiedzUsuń
  7. Thank you :)! Yup yup, Viktorek is just a natural beauty ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję :)! Xian to mój ulubiony lalek i to się nie zmieniło przez wszystkie te lata, od kiedy się u mnie zjawił :). Cieszę się, że historia trzyma poziom, mimo powolnego tempa ukazywania się kolejnych części ;). A Viktorek musi być gwiazdą, gdziekolwiek się pojawi, nie ma bata ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna sesja zwłaszcza z kocurem jako "dodatek" <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Oo, bez Viktorka żadna aktywność w ogródku się nie obędzie. Najchętniej asystuje przy pieleniu, kładąc się pośrodku grządki ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!