Przegląd figurkowy

 Zasadniczo nie zbieram figurek-statuetek. Choć niektóre z nich są obłędnie piękne, przeszkadza mi ich nieruchomość, niemożność zmiany pozy, nie wspominając już o minie czy ubranku, na co pozwalają np. nendoroidy. Czasem też przeszkadza cena 😉.

Jednak od każdej zasady są wyjątki, a u mnie z czasem te wyjątki zaczęły się piętrzyć i domagać się prezentacji. Zatem dziś przegląd moich nieruchomych zbiorów, kupionych na zasadzie wyjątku, zwykle po prostu z sympatii do danej postaci.

Na pierwszy ogień idzie protagonistka gry Fate/Grand Order, Fujimaru Ritsuka, przez fanów pieszczotliwie nazywana Gudako, moje alter ego w grze od mniej więcej półtora roku. Na pierwszym  ujęciu towarzyszy jej para Servantów, jednakże w nendoroidowej wersji 😉. Figurynka jest z tych raczej mało poważnych, ale proszę mi wierzyć - te marchewki mają głębszy wydźwięk. Po wyjaśnienie zapraszam do anime 😁:

 




Z tej samej gry, ale także i anime Fate/Apocrypha - Servant Mordred (a raczej Mordredzia), także w towarzystwie swojej nendoroidowej, bardziej pancernej wersji:







Z gier/mangi/anime God Eater mój ulubieniec z całej serii - Soma Schicksal. Tym razem statuetka dopuszcza drobną modyfikację, bo Somie można "zdjąć" kaptur i zmienić minę na nieco mniej bojową 😉:

 







Długo broniłam się przed urokiem figurek z serii Q Posket, ale w końcu i mnie dopadły w chwili feryjnej słabości i zaopatrzyłam się (z przyczyn sentymentalnych) w Kurosakiego Ichigo z anime/mangi "Bleach" i pannę Usagi, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać 😊:

 





Mimo zasadniczego niezbierania statuetek, jedna czeka jeszcze w preorderze, a pewnie "po drodze" i "przypadkiem" pojawią się i inne. Moja silna wola miewa swoje słabsze momenty 😆.

Komentarze

  1. Oczywiście, że od reguł muszą być wyjątki! Przecież ja nie zbieram lalek porcelanowych, a mam 2 pierroty. :) Twoje figurki są absolutnie urocze. Zwłaszcza Usagi. :) Soma to też kawał przystojniaka. Przyznam się, że nigdy nie oglądałam żadnego z powyższych anime oprócz Sailorek. Sama jednak dla pewnych figurek też zrobiłabym wyjątek, np. chciałabym mieć Motoko Kusanagi (ale nie z SAC), Kaworu Nagisę (najlepiej w plugsuit), Akirę z Togainu no Chi i Towę z Slow Damage (w bardzo niecenzuralnej pozie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Oo, jeśli chodzi o Motoko i Kaworu, masz duuuży wybór, te postacie mają sporo bardzo różnych figurek, zarówno jeśli chodzi o rozmiary, jak i style, aż po stroje. Jeśli chodzi o panów z vn, to w grę wchodzą chyba w większości tylko garage kity ;), acz Akirę chyba gdzieś kiedyś widziałam... Polecam portal My Figure Collection, mają tam fantastyczną bazę danych na temat chyba wszystkiego figurkowego, co się kiedykolwiek ukazało.

      Usuń
  2. Ha! Figurki są urocze! I bardzo starannie wykonane. Sama weszłam w posiadanie figurek zupełnie przypadkiem przez Enmę i MOŚP :) Q Posket - które nazywam Qposzczetami :) zauroczyły mnie totalnie! Jakby były ruchome to masakra - miałabym stado! A tak mam kawałek kolekcjonerskich stworków mangowych :) Teraz poluję na akrylową figurkę- w sumie jedną już mam wylicytowaną - z czystej ciekawości :) i tradycją już będzie wyszarpać coś z aukcji MOŚP po to idzie na WOŚP :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Bardzo podoba mi się to określenie :D : skąposzczety, wieloszczety, qposzczety :D...Powodzenia w licytacji, w dodatku na tak szczytny cel!
      Jeśli kiedyś Pani Fortuna się do mnie uśmiechnie, skołuję sobie qpostketową drużynę Sailorów, a co...

      Usuń
  3. Faktycznie nie zbierasz figurek 😉🤭 Piękna kolekcja, najbardziej wpadł mi w oko Soma, chłopak totalnie w moim typie 🤫 Kojarzy mi się też trochę z moim azonkiem Vincem, włosy, strój... Ij fajny jest. 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Soma zdążył już dorosnąć (figurka jest z pierwszej gry God Eater, od tego czasu pojawiły się dwie kolejne, a w każdej był trochę starszy ;)), ale uroku nic a nic nie stracił :D

      Usuń
  4. Nie wiem co robią literki lj w moim powyższym komentarzu, chyba się podekscytowałam za bardzo 🤣

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaak... Całe szczęście, że mają takie ceny - w przeciwnym razie i ja bym ich "nie zbierała" ;-D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!