W jaśminach

Wiosna przechodzi płynnie w lato, po czym wraca do bycia wiosną - kapryśną i zmienną. Kiedy zakwitł jaśmin, nie śpieszyłam się ze zdjęciami, bo przecież od razu nie opadnie, prawda? Dwie kolejne ulewy sprawiły, że zmieniłam zdanie, wyczekałam na moment, kiedy wreszcie nie padało i uwieczniłam Alison w kwiatach. I słusznie, jak się okazało, bo trzecia ulewa wykończyła jaśmin na dobre.

Grunt, że zdążyłam 😉.












Komentarze

  1. Wspaniała modelka i super sesja. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna modelka i widać, że dziewczyna szczerze delektuje się pięknym zapachem jaśminu! Ja też bardzo lubię jaśmin ❤️ buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie to samo - też muszę się spieszyć, zanim kolejne burze wykończą to, co kwitnie...

    Panna wygląda ślicznie w jaśminie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Great photo shoot Chiriann. Isn't always the way when we plan to do something with our dolls? Either it's to wet, too windy, too sunny . . . it would be nice if we could have just nice warm spring weather all the time. Never mind, your photos turned out well in the end.
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda, kwiaty tak szybko przekwitają, że trudno nadążyć z robieniem zdjęć. Sama przegapiłam w tym roku wiśnie i lilaki. Jaśminowiec zresztą też. Cieszę się, że tobie się udało. Baśka wyszła świetnie wśród zieleni i kwiatów. Śliczną ławkę dla niej znalazłaś i laptopa też ma fajnego. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna sesja! Fajnie że Ci się udało złapać jaśmin <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wesołych Świąt!

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką