W domowym ciepełku
Tę dioramkę skleciłam jeszcze w zeszłym roku, ale ciągle nie było okazji, by ją pokazać - dopiero dziś ma swoją premierę. Przy okazji mogę zademonstrować mój ulubiony sposób spędzania zimy - z dala od śniegu, mrozu i zawieruchy. W ciepełku, z książką, czekoladą na gorąco i w doborowym, kocim towarzystwie...
... no dobrze, oprócz książek mogą być też gry, a czekoladę może zastąpić zielona herbata 😉.
Urocze dodatki do dioramki to prezenty, m.in od Marzenki z Dłubanin Lalkowych i od Lenki z Zacisza Lenki. Ciuszki - Pracownia Krawiectwa Miniaturowego, Pracownia Krawiecka Małych Cudów, jarmark charytatywny.
Wspaniała diorama i bardzo udana sesja. Oj tak, ja też wolę w takie dni zostać w domu i jeśli mam czas to poczytać.
OdpowiedzUsuńAleż oni tam mają przytulniasto i 'kocio'!😍😍 Bardzo mi się u nich podoba, chętnie sama bym się tam wpasowała...🙈 Ja lubię i nacieszanie się śniegiem, i czytanie książek w domowym ciepełku... z dobrym jedzonkiem oczywiście 😉 Pozdrawiam Cię serdecznie! ♥️
OdpowiedzUsuń