What a gorgeous display of your nendoroids. Love them all Chiriann, they are so cute! I only have one, but Lily has a lot of them and I love seeing hers too. :) https://genwaku.blogspot.com Hugs, X
Zawsze, gdy oglądam te krasnalki u Ciebie, to mi się humor poprawia. Wyglądają fantastycznie! :D Spóźniłam się z życzeniami, więc teraz mogę tylko życzyć udanej Majówki! :)
Jako się wcześniej rzekło, Duncan zajmuje się na Smoczym Wzgórzu pilnowaniem spokoju i bezpieczeństwa wszystkich jego zwierzęcych mieszkańców - siłą rzeczy jest więc nieprawdopodobnie cięty na kłusowników i myśliwych (w jego mniemaniu różnica między pierwszymi i drugimi jest raczej kosmetyczna). Żaden schwytany na gorącym uczynku przedstawiciel powyższych profesji nie może liczyć na wyrozumiałość. Oczywiście Duncan, jako królewski urzędnik, nie uskutecznia samosądów - co to, to nie. Złoczyńcy zostają schwytani, starannie zapakowani w celu ułatwienia transportu, a następnie postawieni (albo położeni) przed dostojnym obliczem Mallory, jako niepodzielnej pani tych okolic. A że Mallory także nie jest fanką kłusowników, wyrok na ogół jest szybki, bezlitosny i sprawiedliwy - zbrodniarze trafiają do leża Tego, Który Mlaszcze w Mroku, a Duncan odbiera królewskie podziękowanie za wydajną i wierną służbę 😉. Tymczasem w leżu Tego, Który Mlaszcze w Mr...
A co! Choć moja mama sumiennie świętuje Dzień Dziecka i co roku obdarowuje swoje "nieco" podrośnięte pociechy czymś słodkim, uznałam, że sama siebie także mogę dopieścić i sprezentować sobie coś miłego. A jaki może być lepszy prezent na Dzień Dziecka niż lalka 😉? Nad tą panną zastanawiałam się już od jakiegoś czasu, ale akurat tuż przed początkiem czerwca pokazała się na wiadomym portalu aukcyjnym w całkiem korzystnej cenie i doprawdy grzechem byłoby z okazji nie skorzystać 😊. Przedstawiam zatem Cynthię! Niestety, nie wiem, czyjego autorstwa jest ciuszek.
W tym roku wakacyjne szklaki zaprowadziły nas do pięknego miasta Gdańsk. Kilka dni (zdecydowanie za mało!) w nim spędzonych to taka ilość wrażeń, zachwytów i emocji, a do tego jeszcze fotografii, że wakacyjne wspomnienia nieuchronnie trzeba podzielić na kilka części 😉. Pierwsze powitanie z morzem w Brzeźnie, a potem wyprawa do Oliwy - przepięknego parku, w którym pozowała Lara, mój najświeższy barbiowy nabytek oraz kochanej Kotka Cafe - kociej kawiarni i jej uroczych, mięciutkich i mruczących rezydentów. Mój urlop dobiega końca, więc z nostalgią patrzę na wspominki z pierwszych dni sierpnia i nadmorskich atrakcji 😊. Choć Gdańsk kipi wprost turystami, nie jest trudno zejść z bardziej uczęszczanych szlaków i znaleźć coś tylko dla siebie... Ciuszki Lary pochodzą z bożonarodzeniowego jarmarku w Nikiszowcu.
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt.:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńWhat a gorgeous display of your nendoroids. Love them all Chiriann, they are so cute! I only have one, but Lily has a lot of them and I love seeing hers too. :) https://genwaku.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHugs,
X
I love this scene of your Nendoroids. They are super cute and the mixture of colours are beautiful. Hope you had or are having a good Easter!
OdpowiedzUsuńZawsze, gdy oglądam te krasnalki u Ciebie, to mi się humor poprawia. Wyglądają fantastycznie! :D
OdpowiedzUsuńSpóźniłam się z życzeniami, więc teraz mogę tylko życzyć udanej Majówki! :)