Lipcowa Zabawa z Niespodzianką

 Lipcowe hasło do Zabawy z Niespodzianką z blogu Lenki brzmiało:

 
Kwiaty w filiżance,
filiżanka w kwiaty.

 

Moje podejście było może mało odkrywcze, ale pozwoliło mi zaprezentował moją najnowszą pasję (hm... korbę 😉) która zdominowała moje ostatnie tygodnie i sprawiła, że lalki poszły (troszeczkę!) w odstawkę. Niebawem do nich wrócę, ale przed Państwem najnowsi i bardzo puchaci mieszkańcy Gablotkowa!

W Zabawie z Niespodzianką bierze udział zdjęcie nr 1 😊.

 





Komentarze

  1. Rewelacja.:) Wspaniali nowi lokatorzy zamieszkali u Ciebie. Bardzo dziękuję za udział w zabawie i ślę serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Nowi lokatorzy już się tak rozgościli, że mam problem z pomieszczeniem ;). Problemy mieszkaniowe nie omijają nawet Gablotkowa...

      Usuń
  2. Pierwsze zdjęcie najlepsze. :) Kicia ma cudną maleńką filiżaneczkę! To bardzo fajna interpretacja tematu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Filiżankę podkradłyśmy Barbionkom, ale nie protestowały ;)

      Usuń
  3. Very cute Chiriann. I agree with Anka about the first photo.
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! I just fell on love with Sylvanians, there will be a lot more about them soon :). Hugs, hugs!!

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne zdjęcie i 'ugryzienie' lipcowego hasła u Lenki😍 Ja też bardzo lubię sylvaniany, są kwintesencją 'uroczości', choć to moja córka (żeby nie było-pełnoletnia!) je zbiera, a nie ja... Ale wiesz, jak to jest-są w domu, macać można! 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Na Sylvaniany miałam oko już od dawna, zawsze mnie zachwycały te maleńkie zwierzaczki i ich cudne domki, sklepiki, przedszkola, ale zawsze odkładałam je na później. Aż przyszedł ten dzień, kiedy stanęłam w Smyku przez półeczką, a na półeczce stał malusi, puchaty, biały kotek w pełnym rynsztunku japońskiego przedszkolaka... i koniec, gleba, mogiła :D. Klamka zapadła.
      Ty masz kolekcję Córki, a do mnie przychodzą koleżanki (było nie było, w wieku okołobabciowym) i bawią się moim zbiorem :D. Te maleńtasy mało kogo pozostawiają obojętnym ;)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Bardzo, prawda ;)? Zaroiło się od kotków w kwiatkach :D

      Usuń
  7. Super zdjęcia., fajna interpretacja lipcowego zdjęcia. Urocza filiżanka ze spodkiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe mi też się rozrasta rodzinka Sylvanianowych słodziaków :) Są urocze i fajnie też wyglądają jako maskotki dla lalek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Ja przepadłam zupełnie, właśnie skończyłam domontowywać dodatkowe piętra do sylvanianowego domu towarowego ;).

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wesołych Świąt!

Nie ma tego złego...

Wiosenny spacer