W maju, w gaju...
... a właściwie w lesie, ale wtedy by się nie rymowało 😉.
Korzystając z ładnej pogody, która czasem się w tym generalnie zimnym miesiącu pojawia, wybrałyśmy się ze Skye na spacer po lesie, posłuchać kukułek i napaść oczy wszechobecną zielonością.
Ciuszki: Pracownia Krawiecta Miniaturowego, plecaczek także.
They are very picturesque photos of your girl Chiriann, I like the blue pants, the fabric is lovely.
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you! I like this colour too, it has very summer-y feeling :). Hug, hugs!
UsuńWspaniała wyprawa. Patrząc na fotki, niemalże słyszałam te same ptaki, które i dla Was ćwierkały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję! Pogoda była wtedy naprawdę wzorcowa, więc i ptaki dokazywały - nie tylko kukułki, ale też całe mnóstwo drobiazgu, plus dzięcioł :). Pozdrowionka!!
UsuńWspaniały spacer dziewczyny, a lala wygląda jak niezapominajka.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Uwielbiam spacerować po lesie, choć przyznaję, o tej porze roku trochę obawiam się kleszczy, więc staram się zbytnio nie zbaczać z udeptanej ścieżki. Ściskam mocno!
UsuńPrzepiękne leśne fotki! Aż mi się zachciało do lasu... <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! W lesie jest cudnie, nawet takim strutym i zaśmieconym jak nasz... No i można się choć na chwilę pozbyć maseczki ;)
UsuńOdważne z was dziewczyny. Mam nadzieję, że żaden kleszcz was nie dopadł.
OdpowiedzUsuńOj tak, kleszczy też się boję, więc starałam się nie wchodzić w żadne chaszcze. Inna rzecz, że mam tych drani tyle w ogródku, że zwykle wyjście po szczypiorek potrafi się skończyć nieprzyjemnym spotkaniem.
UsuńSzczypiorkowa Wyprawa
Usuńokupiona horrorem...???
współczuję i trzymam
kciuki za udane krucjaty
Dziękuję :)! Wyszłam w kapciach, bo przecież tylko po zieleninę, wracam i patrzę, a po kapciu mi coś łazi... Rozgniotłam drania od razu, ale teraz już nawet jak idę do śmietnika, to zakładam buty ;).
Usuńja bym chyba w rybackie kalosze wskoczyła :)
Usuńa najlepiej w skafander astronauty - w życiu
nie widziałam na oczy tego roztocza, ale go
nie cierpię jakby mi rodzinę uprowadził
Ja się ich, niestety, naoglądałam sporo, w różnych stadiach, że tak powiem, najedzenia - głównie na moich zwierzakach (kiedyś psach, potem kotach), kilka razy złapałam też drania na sobie, raz już w chwili, gdy zaczął się do mnie dobierać ;) (na szczęście jeszcze się nie "dokręcił" do krwioobiegu). Są ohydne, bez dwóch zdań.
UsuńSo envious of such scenic places over there. I love seeing these outdoor photos of your dolls and every time I think, gosh, I wish I had places like that where I am. Your girl looks like she fits in so perfectly with this scenery. She even comes with a backpack. I love how you co-ordinated her cute outfit with her hair colour!
OdpowiedzUsuńThank you :)! Actually, I live near huge chemical works, and not-so-far from two others ;). But somehow there are still some nice places here, and we have a lots of forests.
UsuńAnd I love everything blue :)
bardzo lubię tę panienkę -
OdpowiedzUsuńniebiańskie loki, filuterne
zernięcia w bok - MIODZIO!
cudnie Jej w ogrodniczkach!
Dziękuję :)! To jedna z moich ulubionych fashionistek :)
Usuńoj, jak zazdroszczę tych brzózek ♥
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)!!
UsuńPrześlicznie jej w tych kwiatuszkach. I zdjęcia piękne. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! To taki bardzo wakacyjny outficik :)
UsuńSuper sesja! Jak wspaniale jest pooglądać zdjęcia z słonecznego pleneru :-) Skye idealnie się nadaje do takich klimatów :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Oj, to prawda - najbardziej lubię jej robić zdjęcia właśnie na zewnątrz :)
UsuńAleż to śliczna dziewczyna! Bardzo podoba mi się jej ubranko :-)
OdpowiedzUsuńFajna wyprawa i świetne zdjęcia z wycieczki :-)
Dziękuję :)! Po prawdzie to Skye jako jedyna miała letnią kreację, która nadawała się na wyprawę do lasu :) - reszta tego lata wskoczyła w sukienki ;).
UsuńUwielbiam las o tej porze roku. Powietrze tak fajnie pachnie
OdpowiedzUsuńTo prawda :). Szczególnie tam, gdzie rosną sosny i świerki.
UsuńLovely photos, she looks very fresh and summery, all shades of blue with white are my favourite colour combinations.
OdpowiedzUsuńxx
Thank you :)! I though so too - those very summer holliday-ish colours :). Hugs!
UsuńThank you :)! Yup, yup - you can say that ticks are plague right now, not only in the woods, but almost everywhere with bushes or even grass - I have them even in my garden. We always had them here, but about ten years ago more and more of them became infected with lyme disease, which they often spread when they bite human. And because of the climate changes we have very mild winters now, so much more ticks survive that season. So there are more of them every year and it is much easier now to get bitten and infected. You have to be careful, check clothes at home... and absolutely no lying in grass now.
OdpowiedzUsuń