Pożegnanie z Gdańskiem

 Jeszcze kilka ostatnich ujęć z tego pięknego miasta, tym razem bezlalkowych. Wspomnienie bardzo udanego wyjazdu, urokliwych miejsc i pysznego jedzenia, które dla mnie także jest nieodłączną częścią wakacyjnych wypadów 😊. Cudowna, kocia kawiarnia w Oliwie, gdańska starówka, Muzeum Bursztynu i morze... najukochańsze morze...

 A za tydzień wracamy już z bardziej lokalnymi widokami!

Lato na zdjęciach wygląda czarownie, ale w tym roku naprawdę dało mi w kość... Dlatego chyba jeszcze bardziej niż zwykle cieszę się, że się kończy, a na scenę wkracza moja ulubiona pora roku, jesień. Byle tylko, zgodnie z niechlubną tradycją ostatnich lat, nie lało przez cały wrzesień 😉.
































Komentarze

  1. Oooo a ten puszek na kawce to wata cukrowa? Wygląda jak kocie uszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak 😁. Oficjalna nazwa napitku brzmiała Latte z kłakiem 😉

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia. Ja też czekam na jesień. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂! U nas nawet trochę już ją widać - rano nad lasem snuje się mgła, kwitną nawłocie i pachnie tak jesienne, ziemiscie... Choć dopiero co pożegnaliśmy upały...

      Usuń
  3. How many beautiful photos, I'm delighted! The Cat Cafe would certainly be my undoing, as I wouldn't want to leave the place. The food looks delicious.
    Pink Doll

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you 🙂! Oh yes, we spend almost five hours in the cafe, eating sweets and playing with cats. It's a magical place (and the cakes were amazing 😊)

      Usuń
  4. Mnie też lato wymęczyło. Wspaniałe zdjęcia zrobiłaś! Bardzo dawno nie byłam w Gdańsku i widać zmienił się na lepsze. Do Muzeum Bursztynu chętnie bym zajrzała, tyle skarbów można tam podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂! Muzeum jest naprawdę fantastyczne i wrzuciłam tylko malutką część zdjęć, które tam natrzaskalam 😉. Zbiory zarówno surowego bursztynu jak i wyrobów z niego robią wrażenie, a w dodatku świetnie je wyeksponowano!

      Usuń
  5. Thank you 🙂! Cats in the cafe were really cute, and yasss, cakes were fantastic too 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocia kawiarnia byłaby moją ulubioną miejscówką, gdyby była w moim miasteczku.
    Fantastyczne fotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😸! Oj, moją też, zwłaszcza, że kociarki przeslodkie, a jedzenie wyśmienite 😊

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!