Wrzesień w Opolu

 Wczesna, ciepła i pogoda jesień to idealny czas nie tylko na wypady na łono przyrody, ale także bliżej cywilizacji - gdzieś, gdzie można pospacerować, popodziwiać architekturę, pogrzać się w blasku jesiennego słoneczna w parkach i na skwerach, a na koniec przekąsić coś pysznego 😉. Z tą myślą pod koniec września wybrałyśmy się z Mayą do Opola.












Komentarze

  1. Fajna ta wycieczka do Opola. :) Najbardziej zachwycił mnie paw, choć sukienka modelki też bardzo mi się spodobała, te kolorowe plamy pasują do jej urody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Pawia wypatrzyłam w kawiarni "Dolce Vita" i uznałam, że doskonale się z Mayą zgrają kolorystycznie ;)

      Usuń
  2. What a beautiful girl. I am loving that purple hair. I have missed reading your blog. Hope things are well with you! By the way, that dish looks delicious!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! She's my very first Barbie, so I have a special feelings for her ;). Yup, I'm quite allright, hopefully you too :)! Those were raviolli with pumpkin in the new restaurant, which we just had to try ;)

      Usuń
  3. Oho! Chyba lubisz kolorowe włosy u lalek! Tu mamy fiolet, dwa wpisy temu był granat. Ja takie fantazyjne kolory wprost uwielbiam. Ostatnio choruję na nowe Sindy od Kid Kreations, zwłaszcza Sweet Treats, ma cudowne fioletowe włoski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! To prawda, a do fioletu i niebieskiego mam szczególną słabość :D. Dlatego tak mi się podobają Twoje pastelowowłose piękności :)!

      Usuń
  4. Piękna modelka, sukienka idealnie pasuje do jej włosów. Pozdrawiam serdecznie.
    Poproszę Cię o kontakt: zacisze.lenki@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Maya dobrze się czuje w kolorowych ciuszkach, to fakt :)

      Usuń
  5. Ooo, czy to bieżąca sesja? Ten liliowy kwiat, przypomina mi ... wiosenną budleję.
    He, he... Taką jaskrawą "panterkę" chcę sobie machnąć na dole ściany w przedpokoju. Ponadczasowa, energetyczna mozaika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Tak, sprawdziłam dokładnie - te zdjęcia robiłam 24 września. Nie mam pojęcia, co to za kwiat, ale kwitł w ogrodzie uniwersyteckim przy placu Kopernika :).

      Usuń
  6. Wycieczki zawsze mile widziane, a lalkowe zdjęcia z podróży jeszcze bardziej. :) Super to z pawiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Na pawia tak się rzuciłam, że aż się dziwię, że mnie personel kawiarni nie pogonił ;)

      Usuń
  7. Udana musiała być ta wyprawa. Fajne okolice i pyszne jedzonko wprawiają zawsze w dobry nastrój.
    Śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Czasem po tygodniu bardzo potrzebuję jakiejś choćby krótkiej odmiany i wtedy takie wycieczki są idealne, by nazbierać energii na kolejny tydzień. A pyszności w "Pastaio" polecam, gdybyś kiedyś trafiła do Opola :)!

      Usuń
  8. jakże ślicznie i tak artystycznie wyszło
    przez kontekst napotkanych fresków,
    rzeźb, obiektów - to miła odskocznia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! O dziwo, freski zdobiły przybytek z kulinariami ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!