Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Declan

Obraz
Declan w akcie urodzenia ma wpisane personalia Hunter Huntsman, bo jego ojciec cierpiał na ostry uwiąd wyobraźni, a matce było wszystko jedno. Pokarany w ten sposób od urodzenia, szybko zaczął odreagowywać traumę, stając tatusiowi okoniem przy każdej pojawiającej się okazji. Największą zgryzotę sprawiało rodzicielowi to, że latorośl, zamiast kontynuować rodzinną tradycję i znajdować przyjemność w mordowaniu zwierząt, zapragnęła je chronić. Nie mogąc się dogadać z ojcem, Declan sporo czasu spędzał, pałętając się po lesie i okazjonalnie trzebiąc kłusowników. Te wędrówki zaprowadziły go któregoś dnia na Smocze Wzgórze, a że Mallory szukała akurat kogoś, kto zająłby się drzewostanem na jej włościach, zgłosił swoją kandydaturę. Czy władczynię urzekły jego kompetencje, czy też zupełnie inne walory, trudno dziś rozstrzygać - dość, że pracę dostał i na Smoczym Wzgórzu już pozostał, ku zadowoleniu okolicznej płci pięknej i leśnego biotopu.