Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

Październikowe słońce

Obraz
Urokom jesieni trudno się oprzeć, szczególnie, gdy pojawia się w swojej najpiękniejszej postaci - słonecznej, ciepłej, kolorowej. Wtedy nawet najzagorzalszy mieszczuch może się skusić na wycieczkę po lesie, jak to się przytrafiło Faith 😉. Ciuszki: Pracownia Krawiecka Małych Cudów, Pracownia Krawiectwa Miniaturowego

Pierwsze dni jesieni

Obraz
Drzewa jeszcze są w większości zielone, ale coraz więcej opadłych liści zalega w alejkach. Słońce jeszcze jest jasne, ale jakby chłodniejsze, raczej srebrzyste niż złote. W nagrzanym jeszcze latem powietrzu niesie się ziemista woń nadciągających deszczy, przymrozków, mgieł i szybszych zmierzchów. Nadeszła jesień, a razem z Alison witałyśmy ją w parku Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach. Komplecik z Pracowni Krawiectwa Miniaturowego.

Światła wielkiego miasta...

Obraz
... i Katniss, w ostatniej, letniej sesji. Bo już jesień za progiem i pora wskoczyć w cieplejsze rzeczy 😉. Nim jednak za dobre zapanują swetry i kurtki, zanurzymy się w ciepłą noc na portowym nabrzeżu... Zdjęcie stockowe, sukieneczka Katniss z Pracowni Krawieckiej Małych Cudów.

Vegeta atakuje!

Obraz
Dziś na blogu mamy w rozkładzie gościnny wpis mojego Dobrego Znajomego, który rozważa przeprowadzkę na Bloggera 😉. Bez dalszych wstępów oddaję mu głos: Witajcie! Nazywam się Bartek i właśnie spełniłem swoje marzenie! Kojarzycie takie niszowe, undergroundowe anime i mangę Dragon Ball? 😀 Tak kultowe dzieło Akiry Toriyamy jest w moim życiu od wielu lat i od momentu gdy poznałem tę serię, chciałem mieć porządną figurkę z jednym z bohaterów. Brat zaszczepił we mnie zajawkę do action figures- G.I. Joe, Power Rangers, odpustowe Batmany i Spider-Many były stałym elementem w naszym pokoju. Gdy wybuchła mania DB w naszym kraju, kioski zalały tanie, bardzo źle wykonane chińskie figurki. Do dziś czuję okropne uczucie na dłoniach od tego plastiku :P Ówczesnym zwieńczeniem mojej miłości do figurek, był Action Man, z pełną artykulacją kończyn- był to model „Pustynny Patrol”, kosztował wtedy 1/8 wypłaty moich rodziców, więc zbieranie kasy na niego było wyzwaniem. Figurka Hasbro była tak d