Andrzejki
Shen i Grace postanowiły sobie zorganizować wróżebny, andrzejkowy wieczór. O ile lanie wosku przebiegło bez incydentów, o tyle wróżby były mocno enigmatyczne. Czy mają znaczyć, że Shen będzie miała kota, a Grace ... węża?
Podobnie nie do końca jasny był wynik wróżby z butami. Bo jak tu ustalić, czyj bucik dotarł pierwszy do progu, skoro wszystkie moje dziewczyny dzielą się obuwiem?
Ale może przyszłość taka właśnie powinna zostać - nieodgadniona 😉 ?
Grunt, że po wszystkim można się napić czekolady w towarzystwie ulubieńców!
Ciuszki: Pracownia Krawiecka Małych Cudów, Pracownia Krawiectwa Miniaturowego
Świetna sesja! Dziewczyny miały fajną zabawę. Jak dla mnie to wyszły im kura i łabędź. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! To możliwe... Zatem jakaś wspólna hodowla drobiu ;) ?
UsuńGenialne fotki.
OdpowiedzUsuńDziewczyny fajnie spędziły wieczór.
Dziękuję :)! Na pewno lepiej niż ja, bo na żadne wróżby się nie załapałam ;)
UsuńI think I got a little lost in the translation, but i enjoyed seeing the photos Chiriann. So many shoes, those girls are spoilt for choice. :)
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you :)! Long story short, it's the evening of St. Andrew Day, which is traditionally the time for divination and fortune-telling (in not-so-serious way) :). One of the methods is to pour liquid wax into cold water through the key's bow. When the wax solidifies, you project its shadow on the wall - and the shape it took can be the glimpse of the future. Another way is to make a queue of shoes of all guests/family. The owner of the shoe that will touch the doorstep first will also be the first to marry in following year. The problem with my girls is, that they are all sharing the shoes between them, so there is no telling who’s shoe was the first :).
UsuńŚwietne fotki i super pomysł na wpis! Genialne te wróżby z cieniami!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! "Woskowe" kształty wyszły mocno zagadkowe ;)
UsuńTaaak, mam podobne odczucia co do wróżb. ;)
OdpowiedzUsuńDioramka super, a panny piękne. :)
Dziękuję :)! Jeszcze nigdy żadna wróżba w moim życiu się nie sprawdziła, więc... pozostaję mocno sceptyczna :D
UsuńGreat dioramas and photos and props. Divinations can be so vague sometimes!
OdpowiedzUsuńThank you very much :)! I think it's better this way - knowing everything from the start would make life really boring ;)
UsuńZnakomita sesja andrzejkowa! Tyle detali i gadżetów! No i świetnie ubrane panny! Super pomysł i wykonanie! Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Na dzień przed sesją posiałam gdzieś kluczyk, z którego chciałam skorzystać i... nie znalazłam go do tej pory. Na szczęście na szybko udało się znaleźć zastępstwo ;)
Usuńja ujrzałam kota/lisa i ptaka - uwaga! konflikt interesów?!
OdpowiedzUsuńtajemnicza piękna lisia konkurentka, która lubi stroić się
w cudze piórka? a może to nie ssak tylko małe w gniazdku -
czyli dziecko w drodze albo kariera pedagoga dla którejś?
Dziękuję :)! Ooojj, lisy i drób to ryzykowne połączenie! Kot już może będzie mniej niebezpieczny, jeśli ptactwo duże ;). Zobaczymy, co się z tego ulęgnie w przyszłym roku :)!
UsuńSuper dałaś wpis <3 Bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)! Cieszę się bardzo :)
Usuń