Nie jestem kotem!
Wkrótce po tym, jak przybyła do mnie Ann, dołączył do niej inny członek gangu Fantomowych Złodziei Serc (do którego należą także poprzednio prezentowani Joker i Futaba) - Morgana!
Wbrew imieniu, Morgana jest kocurem, a właściwie to...
Morgana: Nie jestem kotem! |
Ale wyglądasz jak kot.
Morgana: Nie jestem kotem! Jestem Morgana! Masz z tym jakiś problem?! |
Ja nie, ale ty najwyraźniej tak.
Morgana: Nie zmuszaj mnie do użycia środków ostatecznych! |
Dobrze, już dobrze... Ale popatrz, kto się zjawił, żeby cię przywitać.
Dalej będziesz twierdzić, że nie jesteś kotem?
Morgana: ...! |
Morgana: Cóż... |
Morgana: Panie i panowie, skoro już zgromadziliśmy się tutaj tak tłumnie, porozmawiajmy o potencjalnym planie przejęcia kontroli nad tą okolicą... |
Masz ci los...
tożsamość to dzisiaj ciut skomplikowana sprawa ;P
OdpowiedzUsuńO tak... Zwłaszcza jak się jest kocio wyglądającym nie-kotem, kocurem o kobiecym imieniu.
UsuńJapońscy twórcy gier są okrutni ;)
(myślę, że nie tylko japońscy - te oszałamiające urodą,
Usuńzdolnościami i wytrwałością bojową Heroski, ech...)
Morgan is so feisty! And cute but don't tell Morgan that. I love the little captions especially the last one with the army of cats. You better sleep with one eye open!!
OdpowiedzUsuńThank you :)! The army of cats should include two of my own, but... they weren't interested in participating in this photoshoot ;).
UsuńMorgana jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje historyjki, zawsze poprawiają mi humor.
Zdrowia życzę, kochana.
Dziękuję :)! Dla Ciebie także dużo zdrówka na ten trudny czas - ogromnie się cieszę, jeśli moje wpisy mogą poprawić Ci nastrój :)!
UsuńOh my! Morgan is a character, so forceful and defiant! I love his big teeth Chiriann, he almost has a Cheshire Cat grin. :) Great story, made me smile, thank you!
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you :)! I'm very happy you liked the story :). He is already planning his next move ;). Lots of hugs!
UsuńMoże sobie mówić, że nie jest kotem, a i tak wygląda jak kot, więc wszyscy będą wołać "kici kici". :)
OdpowiedzUsuńTo dramat morganowego żywota. Ile razy by nie zaprzeczał, zawsze kończy się tak samo :D
UsuńNie za bardzo jestem w temacie i też uważałabym Morganę za kota...
OdpowiedzUsuńIleż Ty masz kociaków!
Tak samo uważa cała jego ekipa i tylko sam Morgana wie, dlaczego tak temu zawzięcie zaprzecza. Kocie figurki jakoś tak... same mi się zbierają :).
UsuńThank you :)! That's the power of cats - they plan to take over the world, and we still adore them ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze fantastyczny, optymistyczny i dowcipny wpis. :)
OdpowiedzUsuńMożna się pogubić, kot-nie-kot, Morgana płci męskiej... Ale galimatias.
Dziękuję :)! O tak, w tej kwestii także w grze było pomieszanie z poplątaniem :). Gdzieś w połowie roku powinna także u nas wyjść fabularna kontynuacja Persony 5 i naprawdę jestem ciekawa, czy ujawnią w niej coś więcej na temat skomplikowanego pochodzenia Morgany ;)
Usuń