Na polach, przed zmierzchem
Lato ma się już z wolna ku końcowi, a sierpień coraz częściej pokazuje swoją raczej jesienną niż letnią twarz. Coraz szybciej robi się ciemno, a temperatura raptownie spada, gdy tylko słońce schowa się za horyzont. Wciąż jednak potrafi być złoto i pięknie, szkoda tylko, że coraz krócej i coraz rzadziej... Grace łapała ze mną te momenty na polach za Starym Koźlem.
Ciuszki: Pracownia Krawiecka Małych Cudów
Zdjęciami jestem zachwycona bardziej niż urodą Grace i jej śliczną sukienką. Przepiękne ujęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! To chyba moja ulubiona pora dnia.
UsuńWysmakowane, przemyślane, doskonałe! Porwał mnie zachwyt!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Bardzo się cieszę, że Ci się te zdjęcia podobały, miałam nadzieję, że światło "zrobi robotę" ;)
UsuńJak pięknie! Kocham spacery po łąkach i polach o złotej godzinie. Kiedy mieszkałam pod Warszawą, takie spacery były obowiązkową pozycją każdego weekendu. Teraz mogę tylko pozazdrościć uroczej Grace.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Na szczęście dookoła sporo jest jeszcze miejsc, gdzie można się przespacerować. Nie wiem, jak długo... ale wciąż jeszcze są.
UsuńBardzo klimatyczne fotki :-) Typowe polskie lato ,3 Wspaniałe <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Jest coś bardzo klimatycznego w przedwieczornym świetle i polach po żniwach...
UsuńNostalgia ogarnęła moje serce... Kiedyś wystarczyło wyjść z domu i po 3-5 minutach, człowiek już stał przed takim polem. Na obrzeżach zbierałyśmy z Babcią chabry i maki... Od ponad 2 lat, na polu stoją gęsto posadowione, betonowe kloce. Głupolęta uwikłane w kredyty cieszą się z tych kilku "własnych" metrów i widoku śniadania sąsiada - tak blisko stoi budynek obok budynku. Polak, znany kulturowo minimalista, nie będzie wszak stawiał warunków deweloperowi.
OdpowiedzUsuńCzy u Ciebie jest podobnie? ...
Dziękuję :)! U nas na razie więcej powstaje pojedynczych domów - na skrajach wsi wciąż jeszcze jest dostatecznie dużo działek, by każdy mógł się otoczyć sporym ogródkiem i nie graniczyć z sąsiadami zbyt blisko. Deweloperzy jeszcze nie odkryli naszych okolic, a może uważają je za mało atrakcyjne? Oby jak najdłużej. Inna rzecz, że spora część gruntów w pobliżu należy do zakładów chemicznych i - paradoksalnie - tam przyroda rozwija się najlepiej, przez nikogo nie niepokojona.
UsuńHi Chiriann,
OdpowiedzUsuńIt's such a pity your summer is coming to an end as your photos are very uplifting for me during our cold winter. Still spring is on it's way downunder, so I will soon be sharing some summer photos with you. I particularly enjoyed these.
Big hugs,
X
Thank you :)! The end of summer was awful here, but hopefuly the autumn (at least the early autumn) will be just as beautiful as it can be and I will have some nice photos to help you wait for the summer :). And then, when the winter hits, I will be enjoying your summery, warm pictures :)! Hugs, hugs!
UsuńPrzepiękne kolory i światło. Jesień może być piękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Po tym paskudnym, listopadowym sierpniu mam nadzieję na długą, złotą i ciepłą jesień jako zadośćuczynienie moralne ;)
UsuńThank you :)! She was one of my first Barbies, so she has a special place in my heart :)
OdpowiedzUsuń