Czarnoksiężnik
W ramach pokazywania lalek, które dawno już nie gościły na blogu, dziś występuje Tefra - czarnoksiężnik, podróżujący przez cudze sny manipulator, mistrz przetrwania i jednocześnie mój pierwszy lalek BJD 😉. Ponieważ ostatnio doczekał się w końcu nowego stroju, uznałam, że to dobra okazja, by znów go pokazać. W chwili zadumy, lektury, ale pewnie także układania kolejnego, karkołomnego planu.
Kocistent nie byłby sobą, gdyby także nie wziął czynnego udziału w sesji. Czasem na drugim planie, czasem jako główna gwiazda 😁.
Ależ on jest piękny! Dosłownie zaparło mi dech z zachwytu dla jego urody😍Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby podróżował przez moje sny... Kocistent niezmiennie przeuroczy🤗💓
OdpowiedzUsuńObawiam się, że Tefra może być nieco poirytowany, że ktoś inny czuje się tu gwiazdą. I nic w tym dziwnego, bo chociaż Tefra prezentuje się elegancko i dostojnie, to koci tyłek jest po prostu rozbrajający. 😄
OdpowiedzUsuńO wooow, jakie ogromne mistyczne stworzenia żyją na dworze tego czarnoksiężnika :D Pięknie pozował w swojej dioramie, ale chyba zwierz przypuścił szturm na komnatę?
OdpowiedzUsuńŚwietni są obaj :D A Tefra wygląda jak Poważna Osobistość Zajmująca Się Poważnymi Sprawami :)
OdpowiedzUsuń