Jesień w Pradze, część pierwsza
Choć tegoroczna jesień nie rozpieszcza nas pogodą, stolica Czech powitała nas iście po królewsku, złotem słońca i purpurą liści w parkach, na skwerach i w ogrodach. Październikowy wypad pozwolił nam choć przez kilka dni podziwiać to naprawdę przepiękne miasto i zobaczyć choć skromną część z mnogości jego zabytków. Pora okazała się dobrze wybrana, bo choć turystów nadal było sporo, to jednak nie tylu, co latem czy zimą, gdy zaczyna się sezon bożonarodzeniowych jarmarków.
Na pierwszy ogień poszedł obowiązkowy Most Karola i Rynek Staromiejski, ale spacerowanie po uliczkach Starego Miasta już samo w sobie było dużą atrakcją, w której dzielnie towarzyszyła nam Grace.
Ciuszki: jarmark bożonarodzeniowy w Nikiszowcu.
Piękne widoki z Pragi - cudnego, magicznego miasta, w którym byłam tylko raz w życiu, przez 6 godzin, przy okazji pobytu w Jeleniej Górze... Cudnie Twojej lalce w tak zabytkowej scenerii, urzekły mnie zwłaszcza te 'złote' , słoneczne fotki. Ściskam Cię serdecznie 🧡
OdpowiedzUsuń