Coraz bliżej odpowiedzi...
Ilix musi przyznać, że prośba Persefony ją zaskoczyła. I to
bardzo. Fakt, że wyniosła i zwykle trzymająca się na dystans boginka zwróciła
się do niej z prośbą o ustalenie tożsamości tajemniczej istoty, której obecność
tak przeraziła Hesperosa, do niedawna wydawałby się jej nie do pomyślenia.
A jednak.
Bogini przyznała, że wyczerpała swoje możliwości
zidentyfikowania tej istoty. Zwróciła się do Ilix nie tyle jako do
czarodziejki, ile do szamanki, zdolnej dotrzeć do stworzeń, które przed bogami
nie tyle się kryją, ile traktują ich z najwyższą niechęcią. Do istot, które
istniały przed ludźmi i przed bogami, których zbiorowa ludzka świadomość
powołała do życia. Tych, którzy władali światem od czasów, gdy był młody.
Odpowiedzi na pytanie Persefony nie było w księgach, nie
znalazła go też we własnej pamięci. Trzeba było zatem szukać głębiej.
Ilix nie zamierzała odmówić. Dług, jaki bogini by u niej
zaciągnęła, mógłby jej potem profitować przez długie lata. Nie bez znaczenia
była też własna ciekawość i ostrożność. Ilix bowiem nie wątpiła, że czarny opar
w lesie był realny. I nie wątpiła, że może być zagrożeniem dla każdego z
członków koterii księcia Fan Tiena.
Dlatego siada w cichej, odizolowanej komnacie, otoczona
kręgiem półszlachetnych kamieni, których energia ma wspomóc jej własną i
pozwolić jej wyjść poza własne ciało, a potem bezpiecznie wrócić. Pogrąża się w
transie, odizolowuje animę i wyrusza przez ciemność ku istocie, która może mieć
potrzebne jej odpowiedzi.
Pytanie tylko, czy zechce się nimi podzielić.
Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSzamanka urodziwa.
Dziękuję, także w imieniu Ilix :)!
UsuńSpełnienie prośby bogini może przynieść korzyści, ale z drugiej strony tajemnicza istota może też okazać się niebezpieczna dla szamanki.
OdpowiedzUsuńKiedyś sama zbierałam kamienie i minerały. Wiedziałam też które wspomagają którą czakrę. Spodobały mi się srebrne spodnie Ilix. Miałam nadzieję, że sprawię Akirze spodnie od Loong Soul, ale czekałam prawie rok, po czym okazało się, że LS nie wysłał towaru. :( Mam wrażenie, że chińskie firmy coraz mniej się starają. Cóż, przynajmniej dostałam zwrot kasy.
O tak, takie transakcje nigdy nie są tanie, a informacje kosztują szczególnie słono...
UsuńJa też kiedyś kolekcjonowałam minerały - to właśnie niedobitki mojej kolekcji :). Spodnie Ilix (a właściwie Tefry, bo to męskie ;)) są od Angell Studio, ale nie mogę ich polecić - bardzo szybko popękały, choć były założone ledwie kilka razy, a moje lalki zwykle stoją w witrynie, więc nie były narażone na jakieś ciągłe zginanie. Na Alice's Collection widziałam podobne (http://www.acbjd.com/kkp021-p-3900.html?cPath=3_30), ale nie wiem, jakiej są jakości...
Przepięknie ubrałaś swoją boginię <#
OdpowiedzUsuńi ta dbałość o szczegóły w wpisie - zachwyca <3 <3
Bardzo dziękuję :)!
UsuńNie mogę się doczekać dalszego ciągu. Miejmy nadzieję, że piękna szamanka nie stanie się klasycznym przypadkiem "ciekawego kota".
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia, takie nastrojowe :)
Dziękuję pięknie :)! Ilix wyznaje zasadę "jest ryzyko, jest zabawa" ;)
UsuńI adore the mythological feel to your story. There's a feeling of legend behind it, like something a modern person would read from a book of legends that have been recorded throughout time.
OdpowiedzUsuńI am curious what she will find in her trance like state, what truths will open up to her.
Thank you so much! I will try not to dissapoint with the rest of the story!
UsuńCiekawe, ciekawe... Ileż tu niewiadomych.
OdpowiedzUsuńZdjęcia wspaniałe.
Bardzo dziękuję :)! Od następnego "odcinka" postaram się już zacząć z wyjaśnieniami :)
UsuńCzekam na dalszy ciąg!
OdpowiedzUsuńTa szamanka jest tak przepiękna <3
Bardzo dziękuję :)! Ciąg dalszy nastąpi niebawem!
UsuńNiesamowita atmosfera a zdjęcia idealnie współgrają z treścią... Wspaniała ta Szamanka!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)!
Usuń