Pętla się zaciska
Poprzednia część historii: https://chiriann.blogspot.com/2021/05/w-tulipanach.html
Jako się rzekło, to Hesperos przyjął najgorzej informację, że nie ma żadnego ciszca, a on uległ atakowi zupełnie niemistycznej paniki, spowodowanym przez tę samą osobę, która oszukała także Ilix. O ile jednak czarodziejka nadal o niczym nie wiedziała, bożek kipiał złością i trzeba było długich rozmów z Tefrą, by uspokoił się na tyle, by zacząć uczestniczyć w przygotowaniach do zdemaskowania tajemniczego "ktosia". Bo kimkolwiek był oszust, umiejętności i mocy nie można było mu odmówić.
Niepokojące jednak było to, że nadal nie skontaktował się z Ilix, by ciągnąć mistyfikację. A może jednak się skontaktował, a im nie udało się tego wyśledzić? Ta możliwość była co najmniej groźna. A może sama Ilix zorientowała się zbyt szybko, że wystrychnięto ją na dudka i sama knuła zemstę?
Czasu było coraz mniej.
Ciuszki: Ja, Dollmore, Angell Studio
Tymczasem za kulisami...
Ha, jak się daje zdjęcia kocie, to się trzeba liczyć z tym, że całą resztę przyćmią , hihi :D Głaski dla kotełka !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, a głaski przekazuję :)! Poldek tak uroczo swawolił poza kadrem, że nie mogłam tego nie uwiecznić ;)
UsuńOstatnia fotka zza kulis mnie urzekła i przysłoniła cały post - przepraszam, no kocham koty :P Gdybyś mnie teraz widziała, to zobaczyłabyś serduszka w oczach, w dodatku pulsujące. Laluchy mają piękne stroje i buty. No i te meble...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Leopold uwielbia asystować przy sesjach i nawet zanadto nie rozrabia, więc nigdy go nie wypraszam, dzięki czemu czasem udaje się złapać takie ujęcie ;)
UsuńCzekam z niecierpliwością aż zagadka się wyjaśni. A może to futrzasty aktor drugiego planu podaje się za ciszca? ;) Ciuszki świetne, podoba mi się zwłaszcza koronkowy kołnierz.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Historia ostatnio trochę drepcze w kółko, ale obiecuję, że niebawem w końcu ruszy naprzód. A z Poldkiem nigdy nic nie wiadomo :D...
UsuńOjej, jakie piękne te lale... Fascynujące stroje! Każdy element dopracowany i jakie super buty! Fantastyczne peruki! Patrzę na nie z ogromną przyjemnością! Kotek - oczywiście - potrafi zdobyć zainteresowanie, a jak!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Leopold nie lubi pozostawać poza centrum uwagi zbyt długo, więc musiał posadzić się w końcu na widoku ;).
UsuńAh the special guest star stole the show I think!! Wonderful story and scene setting. Your story makes me realise how much I miss writing stories myself.
OdpowiedzUsuńThank you :)! Oh yes, the guest star would definitely prefer to be the main star ;). I hope you will be able to get back to your stories soon, I miss them so much!
UsuńLove your props Chiriann, especial the big grey furry one in the last few photos! 🤣🤣🤣
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you! Ha ha, yes, Leopold was the best par of the decorations. Mobile, to that ;). Hugs, hugs!
UsuńZgadzam się 100% z Selinką :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Nie ma bata, przy kocie to nieuchronne :D
UsuńThank you :)! Yup, that usually happends, when you have a cat around ;)
OdpowiedzUsuń