Pałac Marianny

Kolejnym celem naszego wypadu - tym razem weekendowego - był Kamieniec Ząbkowicki, a precyzyjniej znajdujący się w tym miasteczku pałac Marianny Orańskiej, holenderskiej królewny i pruskiej księżnej. Zabytek o burzliwych dziejach, splecionych z niezwykłym życiem swojej twórczyni, osoby z pewnością nietuzinkowej, nawet jak na obecne standardy, którą w jej własnych czasach okrzyknięto skandalistką.

Pałac jest niesamowity. Wciąż trwają tu prace remontowe, bo został potwornie zdewastowany przez Armię Czerwoną (np. dwukrotnie podpalony....), a gmina odzyskała prawa do niego dopiero w 2012 roku. Biorąc to pod uwagę, już zrobiono niewiarygodnie dużo, odtwarzając część komnat na parterze, porządkując zewnętrzna bryłę budynku i część wspaniałych, tarasowych ogrodów. Jednak już teraz warto go zobaczyć, także po to, by za kilka lat ocenić ogrom prac, które zostaną wykonane. Z głównego tarasu rozciąga się zapierający dech widok na okolicę i nieodległe Góry Bardzkie.

Poleciwszy, zostawiam Was ze zdjęciami i Tessą, która wybrała się z nami.

 



























Komentarze

  1. Jak tam pięknie! Kocham tamte rejony. Rok temu byłam bardzo blisko, ale do Kamieńca nie dotarłam. Kiedyś będę musiała to nadrobić. :) Nawet lalki się znalazły w pałacu. Tessa jest bardzo elegancką turystką. Czarno złota stylizacja idealnie jej pasuje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ tam pięknie! Nigdy tam nie byłam więc tym bardziej się cieszę, że pokazujesz takie piękne miejsca 🥰 Lalka pięknie wpisała się w to miejsce, chociaż widać, że to miejska elegantka na wakacjach 😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zbrodnia i kara

Cynthia, czyli autoprezent na Dzień Dziecka

Pozdrowienia znad morza, część 1