Opolskie tropiki

 Po dłuższej, covidowej przerwie wybrałyśmy się znów do Opola - trochę po to, by zobaczyć, co w mieście zmieniło się przez ten czas, trochę po to, by wyrwać się wreszcie z domu, a po części, by zobaczyć bardzo urokliwe kąpielisko Silesia. Szczęście nam dopisało, bo poranny deszcz przepłoszył potencjalnych plażowiczów i nie licząc kilku wędkarzy, niemal cały akwen miałyśmy dla siebie. W celach zdjęciowych, rzecz jasna 😉.

Dodam tylko, że swojego koloru woda nie zawdzięcza żadnym chemicznym dolewkom, można się w niej bezpiecznie kąpać, a obecność ryb, kaczek i żab jest najlepszą rekomendacją jej jakości 😁.

Sukieneczka Kriss - Pracownia Krawiecka Małych Cudów.

 















Komentarze

  1. Wspaniała wycieczka. Kriss wygląda na wielce zadowoloną z podróży nad tak piękne kąpielisko. A kolor wody rzeczywiście zaskakujący, jak na nasze polskie realia. Koło Sulejowa też jest zbiornik o takiej barwie. Niestety, skład tamtej wody przypomina skład chemiczny domestosu. Ale ludzie i tak ryzykują i się kąpią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Tak, słyszałam o "polskich Malediwach", dlatego zaznaczyłam, że w Opolu można się wykąpać bez ryzyka utraty skóry ;)

      Usuń
  2. Bardzo ładna sukieneczka i przemiły spacer oraz fotki w plenerze. Widać, że wycieczka się udała. Och, jakże ja potrzebuję jakiejś wycieczki... Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Oj tak, mnie już też bardzo nosiło. Do Opola mam niedaleko, więc kierunek sam się narzucił ;)

      Usuń
  3. Wow! Barwa wody zupełnie jak w Chorwacji :-)
    Mało tej wiosny słonecznych chwil... Dlatego w miarę możliwości - trzeba łapać każdą!
    Śliczna, już urlopowa sesja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Teraz dla odmiany za oknami zrobiła się Sahara, więc trochę nostalgicznie zerkam na wodę ;)

      Usuń
  4. SIGH! I'm so envious of your sunshine. 😭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! At the moment it's so hot that I don't have the courage to go outside though ;)...

      Usuń
  5. Jesteś pewna, że to nie plaża Larvotto w Monako? :) Piękne kąpielisko! Ja wybieram się na początku lipca również nad pewne śląskie jezioro. Zasilane 4 źródełkami, woda najwyższej jakości. Moja przyjaciółka z Mazur się zachwycała parkami i jeziorami ze Śląska, twierdziła, że tak urokliwych miejsc nawet u niej nie ma :) Oczywiście Twoja sesja zdjęciowa - przecudowna ;) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! A wiesz, kto wie, pociąg jechał dość długo, a potem jeszcze jechałyśmy kawałek autobusem, wszystko jest możliwe! Udanej wycieczki :)! Oczywiście, że Śląsk jest piękny!

      Usuń
  6. Świetne zdjęcia, widać, że Kriss miała udaną wycieczkę. A kąpielisko wygląda jak zagraniczny kurort. :) Do Opola sama chętnie bym się wybrała, zwłaszcza do Muzeum Śląska Opolskiego, gdzie wystawione są prace państwa Drostów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Aż byłyśmy zdziwione, że nad Silesią były takie pustki...

      Usuń
  7. Fajną ma kieckę, aż by się chciało skopiować :D
    Rewelacyjna sesja <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Na taką pogodę kiecuszka w sam raz ;)!

      Usuń
  8. Kolor wody jak w chorwackich Plitwicach. Wow.
    Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Tak, ten kolor wody jest bardzo zaskakujący, kiedy widzi się go pierwszy raz. Tam, gdzie słońce świeciło mocniej, gubił się, ale w bardziej zacienionych miejscach wyglądał niesamowicie :)

      Usuń
  9. Piękne zrobiłaś zdjęcia tej rewelacyjnej, ślicznej dziewczynie! Sukienka - marzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Ta sukieneczka wydawała mi się odpowiednia i na spacer po mieście i na wypad nad wodę ;)

      Usuń
  10. Thank you :)! Yup, yup, it's a very picturesque place :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!