Wypoczynkowa niedziela

 Pogoda dziś wybitnie nie zachęca do wychodzenia z domu (od rana zdążył już spaść śnieg, deszcz, znów śnieg, a teraz jest po prostu mokro, wietrznie i zimno), więc można się odprężyć i relaksować w domowym zaciszu co, nie ukrywam, jest jednym z moich ulubionych zajęć. Książę Fan Tien podziela to zdanie 😉. Szczególnie, gdy ma się jeszcze mruczące, mięciutkie towarzystwo...

Ciuszki by me
















Oczywiście sesja bez Kocistenta to nie sesja:







Komentarze

  1. Jak ja się ucieszyłam, gdy dziś zaczął padać u nas śnieg! I nadal leży! Ale niestety, zasmarkana siedzę w domu...
    Śliczne zdjęcia, kochana. Duży koteł skradł całą sesję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! U nas śnieg na przemian padał i topniał przez większą część tygodnia, ale ani razu specjalnie nie nadawał się do zdjęć... Mam nadzieję, że przeziębienie już sobie poszło! Dużo zdrówka!!

      Usuń
  2. Lovely photos! The clothes look great on him too and always good to see the fur baby make an appearance!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! Leopold is my most loyal asistant to any kind of activity ;)

      Usuń
  3. Your weather sounds depressing. Love the photos, especially your beautiful Siberian!!
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you :)! At this time of the year, the weather changes constantly, yesterday we had a snowstorm, today it's warm (well, relatively warm, somewhere around 10 grad C) and sunny... Hugs, hugs!

      Usuń
  4. Thank you :)! You know, you can't do anything in my house without a furry company ;). Resting, taking photos, even cleaning a bathroom ;).
    And Tien, just like me, has nothing against it :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, piękny ten książę i piękne ma odzienie! Ale mruczący asystent robi mu konkurencję ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Kocistent zawsze kradnie całą uwagę, wszystkie moje lalki już się z tym pogodziły ;)

      Usuń
  6. O tak. Zdecydowanie to jedyna opcja przy takiej pogodzie. Lalki, książki i kot. :) A, i herbata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! Prawda? Albo gorąca czekolada. Albo kakao. Z piankami :D

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wesołych Świąt!

Nie ma tego złego...

Wiosenny spacer