Ame

 Z okazji Dnia Dziecka zagościła u mnie kolejna rainbowka, co prawda ze starszego wpustu, jednak taka, na którą już od dłuższego czasu miałam oko i czekałam tylko na dobrą cenę 😉. Panna Amaya Raine u mnie przybrała imię Ame-warashi (dla przyjaciół Ame 😉) i zaczęła się już rozgaszczać. A ja zaczynam się zastanawia nad nowy miejscem dla niej i koleżanek...

Amaya miała, jak chyba większość rainbowek z serii 1 i 2, błyszczącą warstwę na twarzy, która mnie niezmiernie irytowała. Udało mi się ją w większości zmyć, oczywiście omijając okolice makijażu. Mam też wrażenie, że dystrybutor wcisnął do sklepów lalki wycofane w innych krajach, bo choć fabrycznie zapakowana, była w niespecjalnym stanie - z plamami brudu na ciele i na twarzy i z pokancerowanym ciałkiem (dość głębokie zadrapania na korpusie i udach). Nie składałam reklamacji, bo opakowanie było nienaruszone i trudno mieć tu zastrzeżenia do sklepu, ale niesmak pozostaje. Zwłaszcza, że przy rainbowkach spotykam się z czymś takim pierwszy raz.

 













Kotspektor:




Komentarze

  1. Piękna panna, podobają mi się jej tęczowe włosy i stylizacja :) Szkoda tylko, że lalka miała jakieś wady fabryczne :/ Przy Barbie też miałam taką sytuacje w dodatku to była limitka i miała nadlewki w kolanach i łokciach i uszkodzony makeup :/ A też fabrycznie zapakowana... Chyba ktoś przysnął na kontroli jakości i niestety takie niedorobione lalki się zdarzają :/ Mam nadzieję, że mimo to nadal będzie Ciebie cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂! Po tym, jak ją oporzadzilam, złość mi przeszła i teraz patrzę na nią z przyjemnością. Ale masz rację, kontrola jakości się nie spisała, ani w Mattelu, ani w MGA...

      Usuń
  2. Nie pałam miłością do tych lalek. Podobają mi się za to ich stroje i dodatki, i z chęcią widziałabym podobne na Baśkach. To przykre, kiedy trafi się niedoróbka, ale fajnie, że jakoś temu zaradziłaś. A inspekcja kota to oczywiście rzecz niezbędna. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂! Nie miałabym nic przeciwko rainbowkowym ciuszkom sprzedawanym luzem, są świetne i bardzo starannie wykonane (tu nie mam żadnych zastrzeżeń). Zaś kotspektor zjawił się dopiero na koniec sesji i był tym bardzo rozczarowany 😉

      Usuń
  3. Thank you 🙂! I was dissapointed at first, but now I'm quite happy with her. And you can't have a photoshoot without catspector - not a chance!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ame... Deszcz! Pasuje idealnie. Zwłaszcza gdy po deszczu wyjdzie słonko i pojawia się tęcza jak ta, którą lalka ma, we włosach. Nie mogłabyś jej nazwać bardziej adekwatnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂! Miałam dokładnie taki sam ciąg skojarzeń 😊. Trochę zainspirowały mnie też jej firmowe personalia 😉

      Usuń
  5. Bajeczna pannica, gratuluję 🌈🌈🌈

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂! Od dawna miałam na nią chrapkę 😁

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosenny spacer

Wrześniowa Zabawa z Niespodzianką

Wesołych Świąt!